Prosta i szybka masa papierowa krok po kroku
9 marca 2013 26 Komentarzy
Moje dzieci bardzo lubią lepienie z plasteliny i innych mas. Przerobiłyśmy już masę solną, ciastolinę i przyszedł czas na masę papierową. Szukałam w sieci prostego przepisu na nią ale nie bardzo mogłam znaleźć. Brudzenie trzech garnków i gotowanie papki papierowej nie bardzo mi się uśmiechało. W końcu jednego dnia spontanicznie wzięłyśmy się do pracy i jak się okazało wcale nie było to takie trudne.
Co jest potrzebne:
– trochę makulatury – wzięłyśmy Nowości – gazeta codzienna, miękki papier
– mąka, woda
– miska do namoczenia papieru, sitko, garnek, blender
1. Podrzeć gazetę na mniejsze części i wkładać ją do miski z ciepłą wodą. Następnie „memłałyśmy” ją tak żeby cała nasiąkła i rozdrabniałyśmy na mniejsze kawałki. Musi powstać taka grubsza papka papierowa.
2. Jeśli maci blender/shaker to przełożyć papkę do niego dolać wody i zmiksować, powstanie taka gęsta papka. Jeśli nie macie to można palcami gazetę rozdzielać do uzyskania porządanej konsystencji albo spróbować zmiksować ją mikserem.
3. Przelać papkę na sitko i odsączyć. Im mniej wody w masie tym lepiej. Jak będzie jej za duzo masa będzie spływać.
4. Do garnka wsypać 3/4 szklanki mąki, tyle samo lub mniej wody. Wymieszać, zagotować. Chodzi o to aby mąka się rozkleiła, powstanie coś na podobnego do sosu.
5. Do sosu dołożyć masę z sitka, wymieszać. Przełożyć ponownie na sitko i zostawić na chwilę aby odciekło.
W czasie gdy masa się odsącza przygotowujemy przedmioty które będziemy obklejać.
Do zrobienia miseczki potrzebna jest np. plastikowa miseczka, czytałam też o porcelanowej/porcelitowej. Prawdopodobnie łatwiej schodzi z niej masa po zaschnięciu. Można obklejać wewnątrz, jak i na zewnątrz. Ja z obawy, że nie wydobędę masy z środka obklejałam plastikową miseczkę, wywróconą do góry dnem. Masa bez problemu z niej zeszła i w ostatnim etapie schnięcia była zaskakująco plastyczna – gumowa. W miseczkę jak była mokra, wgniatałam kulki z masy solnej.
Do zrobienia wazonika wzięłyśmy plastikową butelkę po śmietanie – odcięłyśmy tylko górną część. Masa ładnie się przyklejała i nie zjeżdżała.
Można również zrobić konstrukcję z drucików owiniętych papierem, obklejać nadmuchany balon i po zaschnięciu spuścić z niego powietrze, lepić figurki. Przy figurkach trzeba wziąść pod uwagę, że po wyschnięciu taka masa się kurczy i figurka wyjdzie tak o 1/3 mniejsza.
Czas schnięcia: lepiłyśmy wczesnym popołudniem, postawiłyśmy nasze „dzieła” obok grzejnika na tackach i rano mogłyśmy już malować. Malowałyśmy farbkami plakatowymi.
Po wyschnięciu masa ładnie zachowuje kształt i córka po obklejeniu wazonika robiła w nim dla ozdoby dołeczki palcem. Niektórzy przed malowaniem jeszcze szlifują powierzchnię aby była gładka. Masy są różne: z mąką ziemniaczaną, mąką pszenną, klejem do tapet, lub bez dodatków. Wydaje mi się, że każda masa zachowuje się podobnie. Może po wyschnięciu różnice są zauważalne, trudno mi powiedzieć. Nasza masa po wyschnięciu jest sztywna, nie kruszy się i miseczka po malowaniu nie zmieniła kształtu, ani się nie rozpadła.